Jesień
Słońce już zachodzi
choć niedawno wstało
Ulicami wietrzyk błądzi
papiery ganiając
Powoli się zmierzcha
żaden ptak nie śpiewa
Jesień, jesień już nadeszła
na lato się gniewa
Gniewa się na lato
bo niedawno jeszcze
mówiło że kocha
i kochać będzie wiecznie
Liście z drzew wyrywa
nie powie przepraszam
Piękna lecz zdradliwa
tak jak...miłość nasza
autor
AZAZeL
Dodano: 2013-10-16 16:43:10
Ten wiersz przeczytano 819 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
wiersz jak dziecięca wyliczanka, taka mówiona cienkimi
głosikami w półmroku, o czasie gdy dzieci już dawno
powinny spać... jakoś tak aż przeszły mnie dreszcze
Bardzo ładnie, oby było wiecznie. Pozdrawiam
Bardzo ładny, melancholijny wiersz
z bardzo dobrą puentą.
Pozdrawiam serdecznie.
Niezwykle poetyczny,pełen liryki wiersz,toteż
poryczałam się ze wzruszenia i cieplutko
pozdrawiam!
Skoro miłość wieczna ..to inaczej nie może
być:)Pozdrawiam :))
ładny wiersz, pozdrawiam cieplutko
Lekko i ładnie:) Pozdrawiam.