Jesień
Opadają już liście (uproszczeń, systemów,
idei...).
Niebo skrzy się przymrozkiem,
A pod nogami
Trzeszczą deptane (kości, wiary, przesądy
i) trawy.
Nic nie ma
Tylko niebo zimne i nagie drzewa.
I może dlatego
Tak wielką mają cenę
Róże, (wzruszenia, wartości,...)
Wyhodowane w sztucznej wiośnie cieplarni.
autor
jastrz
Dodano: 2017-11-04 00:02:03
Ten wiersz przeczytano 1096 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
to co stare ,co za nami co usycha
spada w dół
to dla młodych jest muzyką,oni przyjdą
zostaną tu
wszystkie liście pozgarniają niech spalarnia ma co
żreć
wszak to życie a nie opieki dom w nim piec