Jesień
Idzie już jesień w mgieł asyście.
Choć jeszcze czasem grzeje słońce,
Spadają jabłka, żółkną liście,
A zimny wiatr je zrywa w końcu.
Pochmurne niebo płacze deszczem,
Nocami już jest blisko zera,
Choć czasem słońce grzeje jeszcze,
Wszystko wokoło już umiera.
Odchodzą także i dziewczęta –
Te, które znałem i kochałem.
Tylko ja jeden już pamiętam
Dawne powaby ślicznych ciałek...
Dziś wszystkie stare, pomarszczone,
A każda zrzędzi, każda gdera,
Nikomu dziś się nie śnią one...
Wszystko wokoło już umiera.
A co się z chłopakami stało,
Z którymi kiedyś człowiek brykał?
Kilku zaledwie dziś zostało,
Każdego gryzie coś, coś strzyka:
Jeden się zwija w ciężkich bólach,
Drugiego carcinoma zżera,
Trzeci wciąż chodzi, lecz o kulach...
Wszystko wokoło już umiera.
Już nigdy nie będziemy młodzi.
Już czas ze świata się zabierać.
I mnie też trzeba już odchodzić,
Bo Charon czeka w swojej łodzi,
Bo wszystko wokół już umiera.
Komentarze (20)
No cóż taka kolej rzeczy...lepiej się z tym
pogodzić...pozdrawiam Michale
... i ten Wiersz przegapiłem... Ależ mnie dzisiaj
rozrzewniłeś, hehe...
Również - znakomity.
Raz jeszcze - pozdrawiam :-)
Przemijanie w życie wpisane. Ładny wiersz z
przyjemnością przeczytałam. Pozdrawiam :)
Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny. Szczególnie
dziękuję janusz.kowi, albo Wiktorowi (nie wiem który z
nich dał mi plusa numer 25 tysięcy).
A swoją drogą bardzo przyjemna była ta mitologia
grecka.Znałem ją na pamięć.
jesień w przyrodzie i w naszym życiu dziwnie się ze
sobą współgrają i uzupełniają.
tylko czy z nami też to wszystko się cyklicznie
powtórzy?
oczywiście wiersz wysokiego lotu
ups! - jednak muszę: co do poznania i poprobowania
alicji 9bo jednak ludzie czasami czytaja i wiedza, co
jest prawda a co klamstwem. Alicje wlasnie poznalem
'przez bukiet' -wybrany wraz z zaprzyjaznona osoba -
przeze mnie i dla niej - i z uwagi na mooją
niesmialosci chęc zrobienia wrazenia na Alicji
wlasnie - wreczony jej - po 'stare dobrej znajomosci'
przez zaprzyajznonego rembertowskiego taksowkarza - w
roli "umslnego" - a wczesnie doradcyw wyborze
(bukietu). tak więc byla piekna i radosna celebra - i
zrobiony dobry poczatek. A poznanie i poprobowanie
Alicji - to wieloltnia sprawdzona przyjażn - ogromne
dla mnie jej wsparcie - i pomoc- chyba wzajemna.
dziekuję Ci Alicjo, - a tobie michale - takze ogromne
dzieki - za doskonaly wiersz - i dobry pretekst o
wspomnienia i smakowania wspomnien o naych cudownych i
wspanialych alicjach - i o nas - niekoniecne
najwspanialszych - ale - czasami - jednak -
starajacych się:)
chapeau bas - Michale:) mowie jastrzu o tobie .ale i o
zupelnie innym twoim imienniku - nieprzypadkowo.
:)
Doskonaly wiersz Michale! ten tylko wie, jak to jest
wiersz doskonaly, to przeczytal, przetrawil - nie
tylko ten wiers, ale odrobil lekcje w czasie swoich
szesćdziesieciu kilku lat zycia. - Jednak - docenić
znakomośc - czytając dzielo a napisac dzielo -to jest
pewna roznica w doswiadczeniu i umiejetnosci. A miara
talentu - u Cibie niezwykla - udziela sie nawet
czytelnikowi.
a codo tych starych i brzydkich; nie masz pojęcia, jak
ponetnai atrakcyjna dziewczyna a poznej kobieta byla
Alicja- i nie masz pojecia jak bywa dzisiaj gderliwa,
czasami kulejaca itd. 9szczegoly celowo pomiajm, zeby
inne nie tak mi bliskie nie zazdroscily jej
gderliwosci i starosci, bo nie są 'gorsze' ani a inne
- tylko czasami dla kogo innego. wiec Michale - jako
poeta - zapewne nie pojmujesz- jak bliska i wciaz
najpiekniejsza jest dla mnie ta gderliwa i wiloletnia
Alicja.- gdyby to byl koniak - to na etykiecie
musialoby byc - no - przemilcze - przez szacunek dla
prywatnosci metryki - przemilcze ile byloby gwizdek. -
i to bylaby etykieta- a zawrtosc- to trzeba poprobowac
i poznac przez bukiet. dlatego twoj wiersz z moim
komentarzem ofiarowuję w mysli mojej najpiekniejszej
Alcji.
Bo koń (jak i Alicja) - jaki jest - kazdy widzi, ale
nie kazdy wie, jaki bywa wierna.
Pozdrawiam serdecznie Michale. z moja alicje -
przpraszam - bo twoj wiesz - doskonaly wiersz -
doskonalego poety jesttu istotą - a moje postrzeganie
alicji i moje znczenie dla mnie jej osoby - to tylko
ilustracja do twojego wiersza,
serecznie pozdrawiam:)
Świetny i mocno poruszający wiersz, no i znakomicie
napisany. Nie ze wszystkim się zgadzam, zwłaszcza z
tym wybieraniem, ale przecież nie muszę. Pozdrawiam z
ukontentowaniem.
Co do wydania, uważam, że na forach i w ogóle w necie
czytelników masz co najmniej o rząd wielkości więcej,
więc wydawanie dla wydawania sensu nie ma. M
Widzę Michale,że jesteś ostatnio w nurcie ,,memento
mori,,
missa pre-requiem
wspaniały wiersz, wspaniale się czyta!
Narzekanie z humorem:) też tak lubię:) Pozdrawiam
serdecznie.
Narzekanie z humorem:) też tak lubię:) Pozdrawiam
serdecznie.
Talentu Tobie nie brakuje Michale. Powinieneś
udostępnić Twoje wiersze szerszej publiczności.