jesień

rosół na brrrr pluchy i niskie temperatury - o TAK!
a wnuczki... o te potrafia rozbawić każdy smutek.
Popatrz i jeszcze zdążyłwś wiersz sprawny napisać.
Kobieta, która się lubi w kazdym wieku, gratuluję.

czas zawsze coś pomiesza ,zabiera ,ale i daje np.
szczęście bycia babcią.Wiersz ma klimat niedzielnego
spokojnego popołudnia,ładny

Taka babcia to skarb. A dużo masz tego rosołku, bo tak
się składa, że bardzo lubię?

Piękna jest Twoja ''jesień'', taka inna :) z wiersza
emanuje spokój, ciepło i poczucie bezpieczeństwa :)

fajne porówniania, ciepły klimat wiersza. pozdrawiam.

piękny i pogodny wiersz:))

Czas ucieka i co z tego jak masz przy sobie
kochane dzieciaki ,życie ucieka taka jego kolej
,wiersz w ciepłym tonie do mnie bardzo przemawia .

Oj, smaczny ten Twój wiersz :)Nic ująć, nic
dodać,chyba,że punkt:)

Najlepszy rosół jest zawsze u babci, po spacerze
smakuje najbardziej, po wysiłku apetyt się złapie,
lepszy nawet jak w Macdonaldzie.

taki ciepły rodzinny wiersz, pozdrawiam:)

jeśli wnuczki wesolutkie - to precz zrobią z babci
smutkiem

zaproś babajagę na ten smaczny obiadek-aż mi ślinka
leci ..tak masz rację czas nie pyta nas o zgodę -a
szkoda..

jestem ich babcią
czas to zrobił nie pytał o zgodę- pięknie ujęte
przemijanie.

Bardzo ciepły wiersz, ładnie ;)