Jesień Moich Mysli
Przecierz z czasem wszystko sie skończy
To co dobre ...
Przyjaźń , miłość , szczescie
To wszystko z czasem zniknie...
Nie da sie przewidziec co bedzie
dalej...
Tracimy bliskich...
Lub odnajdujemy sie...
Załamujemy sie...
Lub prowadzimy zycie bez trosk...
To wszystko jest tak pokręcone...
Ja nie potrafie sie w tym odnaleźć...
Jestem poza tym ... to bolesne
doswiadczenie
Bo czuje sie bezradny...
Nie potrafie juz kochać
Nie potrafie juz ufać
Ani normalnie żyć...
Bezradny jak zwykle...
Ale nie narzekalem bo mialem Ciebie...
Kochałem Cie ... i Ty mnie
Ale to i tak sie skończyło
Prosto z marzeń wylądowałem w brutalnej
rzeczywistosci!
Zostawilas tylko wyrwe na moim sercu
TAk jak i ludzie ktorych kiedys uwazalem za
przyjaciol...
Oni teraz są moimi najgorszymi wrogami!
A ty wracasz z nadzieją ...
Ale nic z tego...
Moje zycie sie dawno skończyło...
"Chcesz wiedzieć ile dla mnie znaczysz?"
"CHcesz wiedzieć co sobie mysle...
"Kiedy na codzień przechodzimy obok
siebie?"
Pomysl!
Czy to tak trudno zrozumieć!?
Nie dociera!?
Pomysl o liczbie mniejszej niż zero!!
Bo wlaśnie tyle dla mnie znaczysz!!!
Ile razy Cie ujże czuje tylko smutek
Zadaje sobie ciągle pytanie "po co to
wszystko?" "dlaczego tak jest?"
Ale zamiast uzyskać odpowiedz
To czuje tylko zimne łzy na mojej twarzy
Spadające jak jesienne liście w wietrzny
dzień...
Zapowiadające zime w moim zyciu...
Mroźną i szarą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.