Nieczysta Krew
Przemykają przez moją głowe myśli czarne
jak smoła
Mroczne niczym skąpany nocą las
Morska głębina gdzie nie dochodzi
nawet promyk światła, nadzieji.
Ja tylko stoje na cmentarzu
Słysze wołanie dusz które
Skazane na wieczną tułaczke cierpią.
Słysze ich rozpaczliwe krzyki.
Moj czas juz sie skonczył
Delikatnie kładąc sie na zimnym marmurowym
nagrobku
Podnosze z ziemii nóż, ostry
Kształtem przypominajacy półksiężyc.
Ostatnia myśl
Ostatnie wspomnienie
Raniący półksiężyc.
Czuje lekki ból.
Moja krew delikatnie spływa po marmurze
Jej krople upadają na ziemie.
A ja tylko zamykam oczy
I czekam na śmierć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.