Jesieni wiara...
Wierzę.....
Zimno, deszcz pada....
Odleciała ptaków wesoła gromada...
Nie ma słoneczka....
Za chmurką się skryło....
Lecz za nimzaszło... Uwierzyć
pozwoliło...
Że wróci niedługo, w całej okozałości...
Będzie świecić wysoko od Boskiej
miłości...
I nadchnie nas wiarą, nadzieją,
miłością...
Świata doskonałością...
Lecz teraz- niebu- płakać pozwala...
Mały aniołek - myśli układa....
To łka, to śpiewa....
Od jego grymasów- żółkną liście na
drzewach
A Matka z Ojcem wysoko na niebie...
Patrzą na ludzi - tych w potrzebie...
I łaską miłości ich otaczają...
Umrzeć nadziei - nie pozwalają...
E.K.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.