Jesienna Pieśń o MIłości
Znów przeprtazsam, że w sobotę wiersza nie dałem. Czas nie pozwolił.
Jesienna Pieśń o Miłości
Będzie pieśnią krótką,
Bo jeszcze jest ciepło
I ja nic nie skrywam pod kurtką.
Jesienna Pieśń o Miłości
Może trochę ukazuje
Me zmęczone serce
I gniew mój na mą samotność.
Jesienna Pieśń o Miłości
Chce wreszcie zmian
Bym już nie był sam!!!
Jesienna Pieśń o Miłości
To zachcianki i młodzieńcze fantazje
Dojrzałego już od dawna faceta.
Jesienna Pieśń o Miłości
To rozmowa o zawiłości
I brak wyraźnego refrenu,
Który by splatał
Każdą z myśli.
Jesienna Pieśń o Miłości
To jest to wszystko,
Co mi się tam zmyśli
Zakończy pewne letnie wspomnienia,
Których nie ma
Są tylko wciąż zeszłoroczne,
Gdy z Kasią Piątczak
Byłem na dobre i na złe,
Ale, że było po analizie
Niemalże tylko złe
To rozstanie było
Jakże gwarantowane!!!
Komentarze (3)
Twoja jesienna pieśń o miłości jest sama jak miłość.
Jest nadzieją na to całe piękno, bez którego nie można
żyć. No bo czy można żyć bez miłości? Pozdrawiam:)
witaj, pieśń o miłości dorosłego człowieka,
którego dusz śpiewa. dość ma już samotności, pragnie
szczęścia we dwoje.
ładny będzie wiersz, jeśli go poprawisz.
popatrz jak to robią inni i zrób podobnie.
widzę, że zadatek i zamysł posiadasz.
życzę Ci powodzenia, pozdrawiam.
Doprawdy- nie ma za co przepraszać. Śmiem twierdzić,
że nikt nie czekał na codzienną porcję Pańskich
bzdurek.