Jesienny poranek
Dedykuję tym, którzy muszą wychodzić w zimne poranki.
Mgła jesienna
w swe ramiona
zimne
pochwyciła
i w uścisku trzyma
świat
ptak nastroszył pióra
i nie śpiewa
dźwięk
rozpływa się we mgle
oświetlona
nikłym blaskiem
drzew korona
z mgły wyłania się
blada szarość
ustępuje
jesień
znów maluje
intensywnych
barw dobiera
by nasycić nimi
dzień
ciepły dzień
Komentarze (6)
Format wiersza ciekawy jak ta rozciągnięta jesienna
mgła, treść też mi się podoba. Zimno na samą myśl
chłodu przeszło mi po plecach, chociaż już nie biegnę
rankiem z przymusu. Wiersz mimo mglistej aury ma swoja
doskonałą obrazowość.
Piękny poranek, pomimo chłodu. Pełen magii i
tajemniczości, pomału odsłania barwy jesieni, nowy
"ciepły dzień". Obrazowy, wprawnym piórem napisany -
wiersz wart uwagi.
wiersz niezwyczajny
Zimne dzionki rozjaśniają myślenie... opisy fajne...
Brrr,już mi zimno się zrobiło, zaczynasz
ciekawie,wiersz nie pozbawiony sensu,ciekawie się
czyta.Trzymaj tak
Ja też czasami musze i nie lubie tego.
Ale Ładny wiersz, i może teraz polubię :P