jesienny poranek
A.
***
choć
kawą zapachniał
jesienny poranek
posmutniały
motyle na filiżance
zawitała tęsknota
a z nią
kilka liści złotych
mgłą zakryła źrenice
srebrną kropelką
spod rzęs płynie
zniknęło słońce
za chmurą
i po szybie
jedna za drugą
płyną deszczu łzy
tatuaży z serca nie zmyją
nie mają takiej siły...
© MaJa / Ważka
autor
majka11
Dodano: 2016-10-03 20:12:54
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Moi drodzy, bardzo dziękuję Wam za czytanie i miłe
komentarze. Pozdrawiam serdecznie :)
Fajnie, a ja muszę się pogodzić, że znów będę źle
się czuć z powodupowodu pogody. pohid
o tak
jestem na tak
i zostawiam ślad
jesienna łza nie zmyje tatuaży z serca ... CUDNIE jak
MANOWCE kusi wiersz +++
smutaśny ten poranek
jak to jesienny poranek
z motylami na fiżance
uroku dają jak podobizna twoja
lecz tatuaży moich serce nie zmyje jak letnie
wspomnienie w:)
bardzo ładny wiersz :) pozdrawiam
Ładna refleksja.
Chyba już pisałam, że lubię czytać Twoje wiersze,
Majko?
Ten też przeczytałam z ogromną przyjemnością:)
Bardzo ładny, lekki choć mówi o bólu, pozdr:)
Serce jest bardzo silne.