Jesienny walc
Po polach i wąwozach
włóczą się panny senne,
w przeźroczystych powozach,
wędrują sny jesienne.
Tam nad strumieniem wierzby,
splatają swe warkocze,
a jarzębiny, gdzież by
korale tak urocze
rozsypać mogły z krasą
baletnic, co bez końca
roztańczą blask atłasom
i aksamitom słońca.
A pod lasem fiolety,
rozpieszczając polany,
błyszczą pięknem palety,
niby potok rozlany.
Magia lekko na palcach
w parze z poranną ciszą
prosi jesień do walca,
wrażliwi to usłyszą.
Komentarze (13)
dobrze, że istnieje jesień, bo mogą powstawać takie
piękne wiersze :-)
Czytając Twój wiersz człowiek odnosi wrażenie, że stoi
przed pięknym obrazem i tylko przymknąć oczy, a resztę
pozostawiamy wyobraźni.
Pozdrawiam bardzo serdecznie z odrobiną melancholii ;)
magdo aż mam ochotę zatańczyć, dzięki za zaproszenie
do jesiennego:) śliczny wiersz, widziałam dziś dwie
wiewióreczki tańczące...w promykach słoneczka. Sama
radość.
pozdrawiam kolorami września:)
Pieknie,melodyjnie i kolorowo:)
Ładny, lekki, jesienny walc Magdo.
I jesień nie odmawia, z miejsca lekko się podnosi
tańczy po uprawach, fartuszek napełniając Zosi.
Piękny walc, już gra jesienna orkiestra!
Czy można Panią prosić?!
Pięknie, melodyjnie i kolorowo-urzekająca nie tylko
polska jesień
piekny ten walc jesienny:)
pozdrawiam i miłej niedzieli:)
Piękny, barwny jesienny poranek... piękny wiersz!
Pożyczyłam od jarzębiny korale i zatańczyłam walczyka
z poranną mgiełką...czekam na Słoneczko:)Miłej
niedzieli
Magdusiu*+++
Witaj Magdusiu.
Cudownie czyta się ten wiersz przy porannej kawie.
Przymykam oczy i widzę tańczące, kolorowe liście
wplecione w purpurową suknię pani jesieni.
Pozdrawiam cieplutko:) miłej niedzieli.
Aaa Ci powiem,że usłyszeli
nawet więcej ! Pojęli :))))
naaaa pluuus :)))