Jeśli kichniesz..
Może kiedyś Ci opowiem
jesli dalej będziesz ze mną
dzisiaj rzucam to odłogiem
idę z uczuciami w ciemno
Jestem zwykłym marzycielem
który lubi siedzieć w cieniu
taki co to zżył się z cieniem
nie wiadomo po co ? Czemu ?
W moim cieniu wiadć gwiazdy
rzadko tu dochodzi słońce
czy tak chciałby, powiedz, każdy ?
skomplikować życie proste..
Jeśli kichniesz, rzeknę ZDROWIE
życzę wszystkim jak najlepiej
nie zależy mi na sobie
szczęście dałbym innym chętniej
Trochę trąci o altruizm
jak na marzyciela z cienia
chciałbym z waszych marzeń ruin
wezwać smutek do istnienia
Ten usmiechnął by się w końcu
przeszedł metamorfozę
w najgoretszym lata słońcu
wlał w serca szczęścia morze
Tak, że zimą żadnych zmartwień
każdy miałby swoje gniazdko
i dla takich właśnie zbawień
czasem właśnie marzyć warto
Komentarze (4)
Warto marzyć i realizować marzenia by wyjść w końcu z
cienia :)
po to są marzenia by je realizować ubrać w płaszcz
zielonej nadziei okrywając wiarą spełnienia....ładnie
u Ciebie....pozdrawiam:)
WQiersz pełen empati.Doszukałam się paru błędów
stylistycznych, interpunkcyjnych...Jeśli piszesz jadną
czcionką(małe litery) nie wstawiaj drukowanych to nie
wygląda ani estetycznie ani nie jest poprawne.Ry
my bardzo dobre chodź nie we wszystkich
zwrotkach.Jednak podoba mi się i zostawiam+:))
dardzo fajny wiersz :-) pozdrawiam