JEST TAK JESIENNIE
Mgła uniosła
białą sukienkę,
krople rosy
na sieci pajęczej,
spija słońce.
Na winorośl "spadło"
stadko wróbli,
wesołym ćwierkaniem
ogłaszają, tu są jeszcze
owoce przejrzałe.
Przy drodze już bez liści
jarzębina w czerwieni
rozgląda się pytając,
komu oddać korale -
zanim mróz je pobieli…?
Jesień, jesień, jesień,
chodzi po lasach, polach,
po królewsku dostojna,
w spotkanych taflach wody
jak w lustrach się przegląda.
autor – Zdzisław Zembrzycki
Komentarze (4)
Pięknie o jesieni piszesz... Pozdrawiam
Jesień robi swoje, cóż począć.
Jesień dużo nam niesie.
+ jeszcze ten jesienny zapach