SŁOWO
Jak najciszej piszę „dobranoc”
wyślę ci, to będę mógł zasnąć,
jeśli spisz już - to podświadomie,
odbierz - to słowo ode mnie.
Wyłączyłem dźwięk klawiszy,
chcę „dobranoc” napisać w ciszy,
w nim zawarte uczucie serdeczne,
ślę do łóżka - zupełnie bezgrzesznie.
Jest już późno, bo dwunasta minęła
noc jesienna we władanie objęła,
dom, a ciałem twym Morfeusz zawładnął,
jest szczęściarzem - ja przesyłam
„dobranoc”.
autor – Zdzisław Zembrzycki
Komentarze (6)
Fajny
Za wcześnie na dobranoc, ale jakby co to dobranoc.
Śliczny wiersz.
A ja Tobie też dobranoc na później.
Romantycznie....Ładne strofy, melodyjnie się czyta.
Pozdrawiam :)
czule i cieplutko
Ucho, i hutko...dobranoc Kochanie...śpij...jak
romantycznie...pozdrawiam serdecznie