Jestem jednym zdaniem
Jestem jednym zdaniem,
słowem co się zdarzy.
Małym zaniechaniem,
i kropką na twarzy.
Wyleczoną nogą,
kurzem z odkurzacza.
Oraz własną trwogą,
która nie wybacza.
Jestem własnym cieniem,
podłogą z paneli.
Odwiecznym marzeniem,
zwiniętej pościeli.
Smrodem co się snuje,
bez spuszczania wody.
Bo mi tak pasuje,
bo nie czuję szkody.
Jestem czyli – niczym,
jestem czyli – żaden.
Kto się ze mną liczy,
z tym moim układem.
Jestem i mnie nie ma,
później się zobaczy.
Zapomniany temat,
który nic nie znaczy.
Komentarze (3)
Nie wolno tak myśleć. Jesteś człowiekiem a to wiele
znaczy.
ale dla najbliższych jesteś najważniejszy, lub
przynajmniej jedną z najwazniejszych osób, a przecież
to sie liczy (co tam świat!)
Jestem człowiekiem, tylko i aż.
Upadamy ciągle, by wznosić się wciąż.