jestem muzyką
jestem muzyką
jestem ścianą
jestem poezją na czterech miękkich
łapkach
jak kot
jestem klaczą
jestem zapachem końskiej skóry
i rzemienia
jestem krwią
wciągniętą do strzykawki
jestem cekinem nocy
jestem owadem nocy
jestem uzależnieniem
jestem światłem
jestem płomieniem
jestem miłością
jestem McDonaldem
jestem ulicą
jestem dymem
jestem czadem
jestem tłumem
jestem okiem
jestem chwilą
bystrą i sprężystą jak potok
i żyletka
jestem witryną sklepową
ladą
sklepową
jestem lalką
jestem tatuażem ulicy:
czyli neonem
i rzygowinami bezpańskich psów
jestem opiłkiem dmuchawca
i białym skórzanym fotelem lilii
jestem rondem ślimaka
i nogą stonogi
jestem makiem
i pudrowym skrzydłem motyla
jestem trawą
jestem kamieniem
jestem plażą
jestem garbem wydmy
jestem morzem które je garby
i się nimi staje
jestem kryształem
strąconym z krawędzi
jak anioł
z błękitu
jestem jedzeniem
jestem sprayem
jestem pensetą
wyrywam to co najintymniejsze spomiędzy
żeber
chciałabym być pensetą
jestem lakierem do włosów
jestem farbą
jestem wacikiem
farbą
jestem mikserem
jestem kawałkiem tortu
zwojami makaronu
oplatającymi nadgarstki, gardło, język
struny
głosowe
krtań
żołądek
jelito
stopy
jestem farbą
jestem obitym skórą wnętrzem samochodu
jestem luksusową marką
jestem deską klozetową
i papierową chustką na środku zastawionego
stołu
jestem prezydentem
jestem podobizną
myszki miki
jestem royem li -
chtensteinem
jestem martą
surowiecką
i obojętne jeszcze kim
innym
Komentarze (5)
mariat - kocham cię
To jest ....rozmaicie - niesamowite.Pozdrawiam
Jedna, w tylu wcieleniach , bez końca i początku.
balonowa guma...
Martusiu - wybacz, ale dla mnie to okropność nad
okropnościami.