Jestem szczęśliwa
Tak naprawdę zdajemy sobie sprawę, czy byliśmy szczęśliwi, dopiero wtedy, kiedy już nabierzemy dystansu do minionych wydarzeń, ale uśmiechać możemy się zawsze.
Jestem szczęśliwa, kochana i zdrowie mam
też.
Brzozowa gałązka puka do okien z rana,
A pieśń tylko dla mnie śpiewa za kominem
świerszcz.
Jestem szczęśliwa, gdy dzwonicie w dzień
lub w nocy,
By pośmiać się lub wyżalić na ten dziwny
świat,
Gdzie pies goni swój ogon i to od wielu
lat.
Jestem szczęśliwa, gdy upał lub, gdy leje
deszcz,
I gdy wiatr hołubce wycina z liśćmi
klonu.
Pogoda przecież zmienną bywa, ja zresztą
też.
Jestem szczęśliwa, gdy pomagam chorej
Zosi,
Pokrzywdzonym niosę
wsparcie i karmię ptaki.
Uśmiecham się, widząc
rozkwitające maki.
Jestem szczęśliwa, gdy otwieram rano
oczy,
A ktoś tarmosi za włosy mnie- „Zobacz
babciu,
Ząbek wczoraj mi wypadł, jestem już duży,
wiesz?”
Jestem szczęśliwa, tylko tak jakoś...
inaczej.
Czyżby słońce przybladło lub przestał
pachnieć bez?
Kiedy się jest naprawdę szczęśliwym - któż
to wie.
Dzisiaj wyjątkowo uśmiech dla pewnego pana, który powiedział, że jestem taka smutna.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.