JESTEM TU
Przychodzę wieczorem jak słońce już
odejdzie
Jestem u ciebie tylko chwile na długość
wypalonego razem papierosa
Zanim ostatni łyk kawy ciepłej swój aromat
uwolnić się zdąży
Pomału chłonne słowa każdej minuty dnia
twojego co miną bym w godzinie
samotności
gdy brak mi ciebie będzie choć trochę swoje
serce pocieszyć
I tak bez słowa przyglądam się tobie i
mógłbym
godzinami wpatrywać się , próbując
zapomnieć że
odejść musze ze rozstać się pora .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.