Jestem wariatką
Dodałam ten wiersz na wielu stronach, więc proszę, nie oskarżajcie mnie o plagiat
Jestem wariatką o wielu twarzach
Błąkam się w świecie swojej poezji
Jestem szalona, wiem o tym dobrze
Mam chory umysł, rozchwiane nerwy
Schizofreniczka - tak mówią ludzie
Co nie odróżnia życia od bajki
Pisze o bzdurach i wierzy w miłość
Patrzy przez pryzmat kłamstwa, nie prawdy
Jestem wariatką w domu wariatów
Siedzę zamknięta na cztery spusty
Moja choroba wciąż się pogłębia
Nic nie uleczy już mojej duszy
Wciąż piszę wiersze szukając sensu
Zarówno w sensie, jak i w bezsensie
Ma chora głowa szuka rozwiązań
A ręka kreśli wciąż wers po wersie
Jestem wariatką - wszyscy tak mówią
Bo pragnę zmienić coś na tej ziemi
Chcę własne myśli przelać na papier
By ludzie z oczu zasłonę zdjęli
Aby dostrzegli sens w swym istnieniu
Aby ujrzeli co niewidzialne
Lecz dla nich jestem tylko wariatką
Wszystko co robię jest nienormalne
Jestem wariatką, po co to komu?
Ciąg pustych wersów, nieskładne rymy
Też mi poezja! To chyba żarty!
Zdania zwyczajne! Powód do drwiny!
Czy sens w tym jakiś? - nie ma żadnego
Wszystko jest chore, jak moja głowa
Nie umiem pisać, jestem wariatką
Z sercem i duszą ukrytą w słowach
Komentarze (2)
Czy każdy, kto rymuje, dobrze się czuje? Wierszami
przejęty nie jest stuknięty? Normalny człowiek na
poczcie pracuje i takimi bzdurami jak wiersze się nie
zajmuje! Pozdrówko.
Bardzo pozytywne "zakrecenie" :)