Jesteś ...
Mojej wenie, która znowu do mnie powróciła ... ;-)
Jesteś tlącą się iskrą
która wznieca płomień
Jesteś dymu zapachem
którym oddycha komin
Jesteś dotykiem wiatru
który szelestem liście ożywia
Jesteś słowem skrzydlatym
które bardzo jest tkliwe
Jesteś zapachem jabłka
które jesienią dojrzewa
Jesteś głosem tego ptaka
który na gałęzi jabłoni śpiewa
Jesteś zachodem słońca
który rozpala nieba krainę
Jesteś dobrym aniołem
Więc chwalę Twoje imię
Pojawiałaś się tak nagle
jak światło w ciemnym tunelu
Przyszłaś do mnie znikąd
i zakwitłaś w moim sercu
Uśmiechem wschodzisz na ustach
i radujesz moją duszę
Więc proszę Ty ze mną zostań !
choć o to chyba prosić nie muszę ? ;-)
Robert Kruk, 24.01.2008r.
Komentarze (6)
Naprawdę dobry wiersz.
Cieszę się, że znalazłam tę stronę.
A Twoja wena - mam nadzieję, że zostanie już z Tobą i
nie będzie kaprysić.
Najważniejsze, że pani Wena nie jest kapryśna, co
widać u Ciebie w wierszu ;)
To dobrze, że wróciła i oby została...
Aż Ci zazdroszcze Robercie tej weny... Wiersz
wspaniały w całej okazałości...cudownie się go
czyta...
Dobrze ,że wróciła:):):bo cóż bez niej warte jest
nasze pisanie..buziaki...
Ciesze sie,ze wena powrocila do Ciebie.Jestes tutaj
"zapachem jablka"