* * * (Jesteś jak kot...)
Obetnę Ci kiedys pazurki Koteczku :P
Jesteś jak kot
Nigdy Cię nie słyszę
Chodzisz zawsze własnymi drogami
Patrzysz na mnie przenikliwymi oczami
A ja staję się wtedy dziwnie mała
Odwracam głowę, jakbym schować się
chciała
Jesteś jak kot...
Potrafisz drapać dotkliwie
Z każdym dniem zmieniasz swe oblicze
Chciałabym, żebyś stał się inny
Bardzo na to liczę
Jesteś jak kot...
Łasisz się do nóg
Bawisz się ze mną w swoje niebezpieczne
gierki
Czekasz, aż moje serce wypełnią rozterki
Mówisz, że mnie kochasz
Nie pozwalasz mi odejść
Mam tego dosyć
Dłużej tak nie mogę
Jesteś jak kot...
*Ja jak mała bezbronna mysz Która bez Ciebie nie mogłaby żyć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.