Jesteś poezją
Jesteś poezją mojego zycia
której szukałam tak długo jak natchnienia
Zrozumiałam
Do Ciebie zwracały się moje westchnienia
każdy mój krok do Ciebie prowadził
Tak wiele spojrzeń musiło już się minąć
żeby wreszcie zderzyć się na skrzyżowaniu
Tak wile musiało we wspomnieniach zginąć
by więcej miłości było w każdym zdaniu
Ślady Twoich rąk czuję w swoich dłoniach
każde Twoje słowo z krwią pulsuje w
skroniach
Powiedz
Czemu skowronek tak żałośnie śpiewa?
Czemu serce w oddaleniu ubolewa?
Czemu zawsze Ciebie przy mnie nie ma?
Jesteś poezją mojego istnienia
którą znalazłam w życiu jak natchnienie
Zrozumiałam
Jak silna może być tęsknota
Ile uśmiech może dawać złota
Jak bardzo boleć mogą łzy w cudzych oczach
Jak wiele myśli krąży w nieprzespanych
nocach
Powiedz
Czemu nigdy nic na pewno nie wiem?
Czemu błękit Twoich oczu widzę w niebie?
Czy potrafię jeszcze żyć bez Ciebie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.