jestesmy
dedykuje wiersz mezowi
jak dwa okrety
zatopione
nagle
upartym milczeniem
zlaczeni
obrastamy
w muszle i kamienie
a powiedz tylko slowo
kocham
moze cos sie stanie
obudzimy sie znow
i odkryjemy
na nowo
nasze kochanie
autor
westwalia
Dodano: 2006-11-15 22:09:16
Ten wiersz przeczytano 604 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.