Jeszcze kiedyś dotknę nieba...
Jeszcze
kiedyś dotknę nieba
w Twych
ramionach bladym świtem
znów
poczuję co to miłość
„kocham”- w oczy Ci
wykrzyczę
zapatrzona w Twoje oczy
zasłuchana w serca bicie
kiedy
dotkniesz mego ciała
wstąpi
we mnie nowe życie
więc
przygarnij mnie do siebie
otul
słowem, ust dotykiem
poczujemy się jak w niebie
ciszę
rwąc rozkoszy krzykiem
karm
mnie sobą nieustannie
każdym
gestem i oddechem
pragnę
Ciebie tak zachłannie
sycąc
pamięć słów Twych echem
gdzieś w
mazurskiej leśnej głuszy
bym
przetrwała – Ciebie trzeba
serce w
sercu, dusza w duszy
z Tobą
pragnę dotknąć nieba!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.