Jeszcze nie koniec z miłością
Jestem tylko szarym człekiem, Co go onieśmielają ludzie... Jestem chłopcem z lekiem, Na troski i smutki cudze...
Czego pragniemy, ludzkie dusze!
Skąd wzięte smótki i rozpacze?
Za miłością więcej nie wyruszę,
Nigdgy więcej nie wybaczę!
W świecie zapomnienia żyję,
Gdzie miłość to tylko słowo,
Lecz cóż, gdy znowu je odkryje,
Nie będzie już tak kolorowo...
Miłość to uczucie pożądane,
Niektórzy mogą tylko marzyć,
Choć miłość na ich drodze,
Wolą bez niej latami żyć...
Czasem jednak dotkliwie rani,
I z wyrzutem patrzy na nas,
„o miłości, najdroższa pani”
Naprawię błędy, daj mi czas...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.