Jeszcze raz rozpuszczę wybujałe...
Na spontanie po porannej Mszy Świętej.
"Jeszcze raz rozpuszczę wybujałe
marzenia".
03.09.2019r. wtorek 09:18:00
Jeszcze raz rozpuszczę wybujałe
marzenia,
Tak jak Ty rozpuszczasz swe włosy,
Które mnie podniecają.
Teraz jest w sam raz czas
Na to byś zaakceptowała mnie,
Byś dowiedziała się,
Że myślę o Tobie.
Jak w bajce słyszę glos,
No i kręci mnie Twój włos.
Długie włosy onieśmielają mnie.
Jeszcze raz rozpuszczę wybujałe marzenia
I pomyślę, że może w końcu przytrafi mi
się
Prawdziwie odwzajemniona Miłość.
Właśnie z Tobą chcę przeżyć chwile
Radości i smutków.
Jak miło, że jesteście, a ja zadowolony, że też bywam u was. Myślę, że w końcu przez pogorszenie pogody wieczory znów będę mieć dla was :)
Komentarze (6)
Najdusia dlaczego mam napisać na spotkanie?
Skoro wiersz napisałem na spontanie po Mszy Świętej?
Do dzieła, ale pomarzyć też można:)
Pozdrawiam
Popraw w dopisku "na spotkanie".
Warto czekać na prawdziwą miłość.
Pozdrawiam.
Warto marzyć, wtedy życie ma więcej barw. Pozdrawiam.
Oby Twoje marzenia przemieniły się w rzeczywistość
(ale i tak nie przestawaj marzyć)
nie można... tylko marzyć i śnić ...bo gdy oczy
otwierasz ...nie maż już nic ...prócz zwątpienia ...