Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

jezioro

patrzę w twarz lustra żłobioną
znoszonym oddechem
traci otwarte przestworza obrazów
zamkniętych szczelnie i gładko płynących
pod pokłady ciężkich wypiętrzeń opadających
zaledwie cieniem bądź pyłem przebrzmiałym

gra ciemnej wody w wąskich szczelinach światła
jest niemal wieczna i wchodzi jak ja w ciebie
zanurzam koronę drzewa wrosłego w ziemię
spaloną po nagie mięśnie z których strumienie
krew tłoczą przemierzoną długością życia

od brzegów czas ścieli dno wielkością deszczu
bardziej zatroskaną niż droga którą szedłem
i zapominam o pięknie bólu i rozkoszy
jak dziecko co po raz pierwszy
w oczy wodnego potwora patrzy

jednak wchodzę i ta część mnie
rozlana w spragnioną ziemię z światłem
twym ciepłym i przyjaznym wykwitnie
zielenią dojrzewających oczu
i zapachnie powietrze latem

Dodano: 2007-05-18 13:15:14
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »