deszcz
wysoko w pomarszczonej sferze ciche biją
zdroje
lecą białe motyle krople śpiącej siły
mokre gwiazdy co naraz się rozświetliły
i stoję w półsłowie a w szczęściu oczy
twoje
autor
marti@wiersze
Dodano: 2007-05-16 09:05:55
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.