jó jem dzywczo
Dzisiaj wiersz po Kaszubsku. Byłam zmuszona użyć zapisu fonetycznego ze względu na brak odpowiednich znaków. Załączyłam również tłumaczenie. Serdeczności
na Kaszebach zrodzónó
we wse małi
gdze wszesce so znele
moma i tatk
gódczi nauczele
pacyrza i czoszczi robłete
dzisu płe swiece
jem zabłókonó
tesknióczka wielgó
czasym w piyrsach duszi
jak wspłymno las
czórni jagłede
a w gaju żółti kurzaje
błotka gdze mydżi
żarłe utrapióni
jakbe je purtek
miół namłówióny
wiele bem dała
be jyszcze róz
zazdrzyc w kaszebszczi stróny
swiyczko dla momy zapólec
i cechłe płewiedzec
tesknio
*************************
jestem dziewczyną
na Kaszubach urodzoną
w małej wsi
gdzie wszyscy się znali
mama i tata
nauczyli mowy
pacierza i ciężkiej pracy
dzisiaj w świecie zabłąkana
odczuwam tesknotę
co piersi przygniata
pamiętam las
czarne jagody
w zagajniku żółte kurki
maleńkie stawy
kąsające komary
jakby je sam diabeł namówił
wiele bym dała
by jeszcze raz
ujrzeć kaszubskie strony
świeczkę dla mamy
na mogile zapalić
powiedzieć cichutko
tęsknię
Komentarze (46)
WBB nie jestes, ani grafomanem a tym bardziej nie
czubem. Blenders hmm nie znam.
Nie znam języka :) Jestem grafomanem, czubem, lecz na
pewno nie Kaszubem :)) Z tego regionu bodajże pochodzi
zespół Blenders. Mieli parę fajnych piosenek, słuchało
się będąc w podstawówce :)
Vick Thor zgadzam sie do pierwszej czesci komentarza
czyli kaszubka tak, poetka a co będę mówiła i tak
wiemy jak jest :) U ciebie już chyba nic mnie nie
zdziwi, Wiktorze, ty chyba jesteś poliglotą i żaden
język nie jest Ci obcy, wielokrotnie przekonałam się o
tym w Twoich komentarzach. Pozdrawiam serdecznie.
Wszystkim gościom dziękuję za miłe komentarze.
Serdeczności.
Ja identycznie jak Kalokieri:)
Pozdrawiam Danusiu:)
kòżden wydzec móże a òbaczëc
czë je dzewùs czë knôpa-piãtka
co demona dzysô znaczë
je kaszëbsczi prôwdzëwo pòétka
dobrze, że przetłumaczyłaś :) niczego bym nie
zrozumiała - a tak mogę napisać, że to piękny wiersz.
Witam mili państwo, dziękuję za tak serdeczne
przyjęcie wiersza. Dla gwoli wyjśnienia dodam, ze
Kaszubski po wielu dyskusjach został uznany jako
język.
Mową kaszubską posługiwałam się od dziecka, chociaż
już od ponad dwudziestu lat, mam niewielki kontakt z
tą mową, oprócz ojca i kilku członków rodziny,
podobnie sytuacja ma się z językiem polskim, chociaż
dzieki Bejowi, i znajomym posługuję się nim trochę
częściej. Kaszuby dzielą się na kilka regionów a co za
tym idzie i dialektów. Pochodzę z potocznie
określanych dzisiaj Kaszubów szuwarowych, czyli
okolice Koscierzyny, Wdzydz Kiszewskich i okoliczne
miejscowosci. Kaszubi z okolic Półwyspu Helskiego,
Mówią troszkę inaczej, co nie przeszkadza jednak we
wzajemnym porozumiewaniu się. Jeszcze raz dziekuję i
pozdrawiam wszystkich gosci.
To z Tuskiem możesz sobie pogaworzyć!
Chociaż urodziłem się w górach,
to zrozumiałem tekst wiersza
w oryginale i powiem Ci, że jest
piękny i wypełniony tęsknotą.
Pozdrawiam cieplutko:}
Ty to potrafisz pisać gwarą, ktöra już
zamiera...super.. .pozdrawiam serdecznie
Piękna ta Twoja tęsknota, chociaż połączona ze
smutkiem.
Bardzo lubię język kaszubski, mam przyjaciół w Pucku i
Mrzezinie, więc jestem ciut podszkolony.
Okrutnie trudny język ale i piękny zarazem, podziwiam,
że tak swobodnie nim sie posługujesz. Wierzę,że
jeszcze nie raz odwiedzisz ukochane Kaszuby czego z
serca Ci życzę. Bardzo ładny wiersz, pozdrawiam,:))
ładny klimat tęsknoty. pozdrawiam.
byłam na Kaszubach klimat niepowtarzalny jak język
uściski
Musisz mnie nauczyć kaszubskiego,
bym nie potrzebowała ściągi do tego.