Już nie wierzysz
Z tomiku: "Katharsis et Agape"
Już nie wierzysz w puste słowa,
w każdy nietrafiony gest.
Chcesz już zacząć od nowa,
nie licząc przelanych łez.
Chcesz zobaczyć blask księżyca,
spokój w duszy swej zachować,
nie mając nic do ukrycia,
po prostu przestać się chować.
A ja w tym całym zgiełku,
już sam nie wiem co myśleć.
Znów w duszy pełno lęku,
nie wiem czy mogę istnieć.
Te ostatnie nadzieje schowałem,
te ostatnie nadzieje umarły.
To czego tak bardzo się bałem
- iskry, które serca nam skradły.
Tak szybko się narodziły,
potem chciały odejść w świat.
Tak nagle się wypaliły
i świsnął w serca bat.
Tak mocno tęsknię za Tobą,
że w nocy spać nie mogę.
Teraz pustka mą ozdobą,
łzy spadają na podłogę.
Kochałem tak bardzo Ciebie
i nadal Twe serce kocham.
Byliśmy niepokonani w niebie,
a teraz się ciągle szamotam.
i cóż więcej dopisywać...wiersz ma wszystkie treści w sobie...
Komentarze (2)
Bardzo piękne i wzruszające wyznanie mówiące o dużym
uczuciu sugestywne i szczere i taka rozmowa
potrzebna.Piękny wiersz i dobrą formą napisany
Tęsknota jest wyrazem kochającej duszy,piękny wyraz
myśli.