Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

kaboszon

wsuwasz się w światło
tak niekonwencjonalnie.
A jak inaczej?
Pantofle grzecznością zelowane,
więc zmieniasz miejsca bez wyrzutów.
Długo było paralelnie,
nic w przeciwnym wypadku,
aż zwykła ziemia, w domowych donicach,
nauczyła się pagórków.

Zarysowałeś pamięć przyspieszonym tętnem,
polimorficznością węgla w oku.
Taki trochę przeszlifowany w krawędziach,
błyszczałeś na palcach beztrosko,
by w końcu wraz z ociepleniem klimatu,
całą swoją monogamiczność wysuszyć na strychu;
przez zwykłą oszczędność dotyku.

I nawet drożdżówka jak suchar.

autor

gabriela

Dodano: 2007-08-15 12:27:59
Ten wiersz przeczytano 410 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »