W Kaczogrodzie
A Lolek i Bolek
- znamienne postaci.
Grali ważne role
- dziś pora zapłacić.
Lolek został świętym
- zgodnie z wolą Pana.
Historia drugiego
na nowo pisana.
A twórcy obrazów,
wciąż zwodzą rodaków,
mówiąc – nie od razu
zbudowano Kwaków.
Komentarze (98)
Jednym w Kwakowie żyje się dobrze innym Kwak grodu
dogodzić nie może ;)
pozdrawiam :)
Dzięki za Twoje wiersze, fraszki i igraszki... zawsze
trafione. Pozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję nowym gościom za komentarze i usmiechy.
Miłego dnia:)
:)))) Kwakow :)))
Pozdrawiam :)
Do tego byś jeszcze ,,Oskara'' dodała i wtedy jak w
niebie będzie trójca cała. Pozdrawiam
andrew wrc: Przecież to "dla dobra" gmin ościennych -
się wie:)))
Miłego wieczoru.
świetna ironia...na wesoło, a płakać się chce...teraz
to rozbudowywana jest stolyca, aby znikła konkurencji
sztyca:) pozdrawiam krzemanka
E.M wiem, co to jest różnica zdań, bez niej byłoby
niemożliwe to co możliwe hahaha ale, alllle)))))))
kończę z polityką na Beju, nawet już denerwować się
nie potrafię))), byle nie zobojętnieć.
agarom, tez Cię lubię ;-))) Ale gdzieżeś to doczytał
się tego mojego tłumaczenia wiersza - dalibóg nie wiem
;-)))
Zastanawiam sie kto jest tutaj autorem.
Chyba nie krzemanka:))))))
Juz wiem...Ewa M. bo jej tutaj króluje najprawdziwsza
prawda w koncu ona wie najlepiej co autor mial na
mysli;))))
blondynka8, to nie jest nienawiść. To różnice zdań. I
konflikty, które rodzą się na tym tle, co jest
normalnym zjawiskiem w relacjach między ludźmi.
Różnimy się między sobą poglądami, wrażliwością,
sposobem wypowiadania się czy postrzegania świata i to
jest naturalne. Źle jest natomiast robić z tego jakieś
niebotyczne dramaty.
Ależ "podzielono" nas, Polaków, ohyda!
Ci niektórzy pozabijali by się na słowa. Smutne,
przykre. Skąd taka nienawiść płynie? Niech każdy
znajdzie odpowiedź sam.-:)
Chianti, całkowita zgoda. Gdzie się dwóch bije,tam
tylko trzeci może zrobić porządek :-)
Nigdzie nie napisałam, że moja prawda jest
najprawdziwsza. Wręcz uważam, że prawda leży pośrodku.
Ja do Ciebie też nie zaglądam, bo nie chcę wchodzić z
Tobą w konflikty, ale to chyba nie znaczy, że nie mogę
się odnieść do tego, co piszesz. Podobnie jak Ty. Nie
przesadzajmy.
Prawda jest taka, że lepszy byłby jakiś mądry ,
pracowity manager z np Japonii, niż granda partyjnych
lewych, prawych, centralnych, ultra naszych rodzimych
"patriotów".
Ale, to moje, egzotyczne zdanie.
Pozdrawiam :-)