kalejdoskop
Basia-Ewie
wczoraj
zanurzona w biało-niebieskiej
przestrzeni
zapatrzona w wielobarwny świat i tęczy
odcieni
zachwycona...dotknęłaś
kolory jak bańki mydlane prysnęły
dzisiaj
spowita w szarości jak w kokonie miękkim
wynurzasz się czasami by wzrokiem obojętnym
uchwycić taniec złota i pomarańczy
zieleni z czerwienią,gdy w fiolecie
tańczy
dotknąć nawet możesz... lecz z
konieczności
tkwisz bezpieczna w miękkości bez
wyrazistości
jutro
sięgasz wzrokiem i dłońmi obiema
by dotknąć barw żywych i jasnych pasteli
zmieniających się kolorów w przeróżnych
odcieniach
tylko myśl przeleci niby błyskawica
czy nie braknie odwagi by wyrwać kotwicę
i zawirować taniec w barwnym korowodzie
życia ?
Komentarze (8)
Kalejdoskop ma to do siebie że każdy obrót zmienia
paletę barw,myślę że dużo zależy od naszego
samopoczucia i dopasowania kolorów do naszych
nastrojów...podoba mi się...dziekuję
obrazowo, lubie oglądać obrazki jestem wzrokowcem ;)
podoba mi się sam koniec -ale całość też jest na tak
Kalejdoskop życia z każdymi jego barwami,ładnie.
Świetny kalejdoskop - pozdrawiam
Powiedziałabym, że nie smutny ale nieśmiały, ale tej
kategorii nie ma do wybrania.Dobrze pomyślane,ładna
gra kolorów.Troszkę razi to podwójne powtórzenie
korowodu cieni i życia Wiem, chciałaś to podkreślić,
ale można też pomyśleć,że to niedoskonałość
warsztatowa. Może /nieśmiało proponuję/
napisać mijających cieni? Pozdrawiam.
Nie wiem co ale wiersz ma w sobie coś co każe pomyśleć
i zatrzymać się na chwilę.
Najbardziej podoba mi się sam koniec ;)