kamień-serce
zapętlając obrazy
jonizuje myśli na papier
to jedyne co potrafię najlepiej
bezwolnie poddawać się nastrojowi
wyjaśnienie sensu dalszej drogi
powroty do dzieciństwa
w małych szczegółach zapisane
niewyjaśnione wyjaśnienia
genealogiczne przynależności
poddając analizie
swojego ja
profanuję
trudno wyrwać z siebie tą słabość
przenikania przeszłości do
teraźniejszości
bez kontroli
przewartościowanie ideałów
spospolicenie świętości
wymierny efekt
by funkcjonować w Świecie obłudy
Kamień
Serce
trwam
może stać się jak kamień?
Komentarze (4)
Nigdy kamieniem tak jak nigdy cieniem.
jak dla mnie super!!! lubie taki styl pisania
wierszy-bardzo dobry
wole cierpiec niz nie czuc nic bo juz to
przerabialam...to najgorsza rzecz ktora moze zdarzyć
sie czlowiekowi...wiersz ciekawy godny uwagi
wyzbywając się uczuc przestaniesz odczuwac ból - to
prawda. ale także radośc, miłośc... ty nigdy nie
będziesz kamieniem, jesteś cudownym człowiekiem i masz
piękne choc ukryte serduszko... i za to ściskam cię
mocno... przecież wiesz..................