Kamienna kula
tak blisko
a tak daleko zarazem
jakby ręce spętane
pozbawione zasięgu dotyku
tylko wzrok spełniony
choć mętny z tęsknoty
łaskawy los pozwolił
dając oczekiwane ciepło
kamienna bryła
lekko potoczyła się z rąk do rąk
przekazując aury pozytywnej energii
wewnętrznego spokoju i wyciszenia
ukryta w dłoni
pomimo swojego chłodu
dała upragnione ciepło
oczy odprowadziły znikającą radość
poza zakręt drogi
czas poruszył wskazówki
zapisał w pamięci tych kilka chwil
zadowolony bo zbliżył dotąd odległe
07.05.2006.
Komentarze (16)
Kamienna kula...No, pomyśl poeto, co kazap chce
powiedzieć. Są takie kamienie, że gdy je ściskamy w
ręku, dają ciepło i pozytywną energię.Szkoda tylko,że
radość znikła za zakrętem, ale peel kazapa się chociaż
na chwilę ją ucieszył. Lubie wiersze nierymowane-są
trudne do interpretacji.Serdecznie pozdrawiam.