karawana wspomnień
W zamieci moich myśli
wiruje twoja twarz pożółkła,
pachnąca ciepłem letniej nocy.
Łza kręci się koło oka
aż kącikiem rzędu rzęs się potoczy,
westchnienie w ustach czeka.
Te same gwiazdy lśnią tajemnie
na spokojnym niebie
i twój uśmiech znów dla mnie
łapie głębokie spojrzenie.
Rozpryskuje się bańka wspomnienia
zamieć ustaje,
a karawana wspomnień
ucieka w otchłanie.
autor
Stysia87
Dodano: 2008-05-03 15:24:48
Ten wiersz przeczytano 608 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Dobrze, że mamy tyle miejsca w sercu, dobrze,
że zatrzymujemy chwile życia minionego... dobrze,
gdy są one piękne i radosne... Wiersz delikatny,
smutną nutką pisany.
Marzysz, wsoomninasz twarz pozolkla, pachnaca cieplem
letniej nocy, az...az prysnie banka wspomnien. Ale
takie nasze zycie, ze zawsze wracamy do wspomnien,
choc realia sa calkiem inne.
Wspomnienia zawsze powracają przypominając nam dawne
obrazy zdarzeń. +