nieufność
Nieufna jestem ....
bo świat nauczył mnie
- mieć się na baczności.
Zostawiać sobie zawsze
wyjście ewakuacyjne.
Te wszystkie bajki
podsycały moją naiwność.
Żałuję wielu rzeczy dziś...
ale nieufna jestem...
zamykam świat w swych dłoniach,
w skupieniu sortuję ludzkie myśli,
a w ustach trzymam sztylet.
Nieufna jestem
bo on mnie okłamał,
zrzucając płaszcz kameleona
dowiedziałam się jak dla niego byłam
,,ważna".
Teraz obwiązałam moje serce drutem
kolczastym,
więc nie zbliżaj się!
Nieufna jestem ...
bo zbyt wiele razy się sparzyłam,
po dziś dzień boli,
Ale teraz jestem inna...
nie kryje twarzy w dłoniach,
nie zamykam ust,
nie boję się własnych myśli,
nie ukrywam łez
już nie tak łatwo mnie zranić
gdy widzisz cienki sztylet w moich
ustach.
Komentarze (2)
dobrze, że masz się już na baczności... tylko
pamiętaj, że czasami trzeba zaufać drugiemu człekowi -
jak nie będziesz nikomu ufała może cię ominąć coś
bardzo ważnego... u mnie +. pozdrawiam
Gratuluje!!! Świetny wiersz... ja tez nauczyłam sie
dystansu w zyciu. Duzy plus!!