Kasyda
Gosi
Chociaż już głowa siwa, tyle lat
przeżyłem,
Jednak nie kochać Ciebie się nie
nauczyłem.
Nie chcę być ważnym, wielkim. Pod drzewem
pochyłem
Chcę siąść z Tobą i służyć. Być u nóg Twych
pyłem.
A Ty, choć wciąż mi mówisz: O, nie!
Zostaniesz mą – po tamtej stronie.
Chciałbym być z Tobą przy pochyłem
drzewie,
Trwać w szumie liści oraz ptaków
śpiewie.
Choć czy zdobędę Twój uśmiech nikt nie
wie,
Chciałbym Ci służyć, tak jak Adam Ewie.
A Ty, choć wciąż mi mówisz: O, nie!
Zostaniesz mą – po tamtej stronie.
Patrzeć w Twe oczy chcę. Od ich
spojrzenia
Serce me staje w ognistych płomieniach,
Rozpacz i smutek w szczęście się
zamienia
I marzę – nim odejdę w smugę cienia.
Po tamtej stronie, gdy pogrzebiesz
Spokojny już, czekam na Ciebie.
Komentarze (20)
Adam mógłby pozazadrościć...
po prostu chcesz być jedynie przy niej
Piękne wyznanie
Pozdrawiam serdecznie :)
mówi się że wytrwałością i uporem serca się zdobywa
:))) jesteś na najlepszej drodze -super :)
Zgrabnie napisane.
Taki rodzaj intelektualnej rozrywki. Wszystkiego
dobrego.