Kasztany
Spójrz, aleje znów zakwitły kasztanami,
bielą kwiatów rozświetlając jasną
zieleń,
tak jak wtedy, gdy miłością kołysani,
patrzyliśmy w swoje oczy coraz śmielej.
Tyle wiosen już minęło od tej chwili,
tyle majów kasztanami zakwitało,
a nam ciągle coś czułością w duszy kwili
i miłości naszym sercom wciąż za mało.
Popatrz, wieczór zmierzchem kładzie się na
drzewa
i księżycem znów zaplątał się w
kasztany,
by posłuchać, o czym dzisiaj słowik
śpiewa,
jak ja, nadal, bez pamięci zakochany.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (35)
Piękne wyznanie... Ukłony :))
Świetny wiersz, gratuluję!
Wchodzę w ciemno, bo tu zawsze jest wiersz - ten, to
piękne, romantyczne wspomnienie i zapewnienie, które
chciałaby usłyszeć każda kobieta:)))
Subtelnie i ciepło...pozdrawiam :)
Kasztany i miłość, bardzo lirycznie.
Przypomniała mi się piosenka "Kasztany". Lubiłam jej
słuchać w wykonaniu Sławy Przybylskiej.
pod wpływem tego wiersza wyciągnęłam swój o
kasztanach:)
jak zwykle - pięknie i czule
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=55194811484810
0&set=a.176801609029421.39093.100000987499403&type=1&t
heater
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam :)
"kasztany" przywołują miłe wspomnienia. Bardzo ładny
wiersz. Pozdrawiam
I ta ławka pod kasztanem
z twym imieniem,
co kozikiem cały dzień dłubałem
i w nagrodę – do dziś pamiętam...
buziaka od Ciebie dostałem
Pozdrawiam serdecznie
Ta sama, piękna miłość, te same kasztany, tylko lat
więcej już mamy. Pozdrawiam
Chociaż doświadczeń i lat przybyło,
ciągle ta sama, piękna miłość! Pozdrawiam!
pieknie
Bardzo ładny wiersz. Miłego dnia.
Trzymasz formę na poziomie. Romantyzm i liryka idą u
Ciebie zawsze w parze, jak Bolek i Lolek.
piękinie o miłości:)