Katastrofa
https://youtu.be/J7MYJ8Kxhwc
Bo świat nie może istnieć
bez ogniwa
bez tej iskry
jednej
jedynej
niepowtarzalnej
Bo gdy jej zabraknie
to nic już nie może być
takie jak było
ziemia bez królowej
nadziei
powoli sama zaczyna umierać
Bo gdy jej zegar staje w miejscu
to wszystko inne staje
na głowie
bez gotowości
pogubione
bezradne
Bo gdy jej wątłe ciało
powoli zamienia się w proch
świat patrzy w oczy
katastrofie
globalnej
i beznadziejnej
Tylko zmarywychwstanie Boga
może temu zaradzić
Komentarze (8)
wiersz na pewno nie jest katastrofą.miłego dnia
Nowonarodzenie to słuszny kierunek mz :)
Pozdrawiam :)
Nowonarodzenie to słuszny kierunek mz :)
Pozdrawiam :)
Głęboka refleksja. Warto się nad nią pochylić i
zastanowić nad istotą naszej wiary.
Pozdrawiam.
Marek
jesteśmy bezradni w obliczu tej katastrofy, ale ciągle
jest nadzieja.
tak, przekaz zatrzymuje
Pozdrawiam ciepło :)
Prawdziwy przekaz zatrzymuje. Pozdrawiam
modlitwa takze wskazana pozdrawiam