Katharsis duszy
biegnę słowem za myślą duszy
koszykiem zwrotów w palecie barw
chcąc brutalności świata kruszyć
z popiołu zasad wydobyć skarb
poprzez szarości zwyczajnych dni
na przekór zyskom biegnących lat
dopóki pióro wciąż jeszcze śni
nieposkromione rachunkiem dat
stalówka orze złowrogą ciszę
kajdany duszy na strzępy rwąc
slajdów z życia przesuwa klisze
by w ukojenia szczyty się wspiąć
„Chcieć nie znaczy móc. Móc to za mało. Móc i chcieć to związek doskonały.” MarkTom
Komentarze (7)
Bardzo dobry wiersz z mądrą refleksją,,:)
+:-)
Podoba się:)
Ciekawie piszesz:))
Ciekawie o powodach pisania. Miłego wieczoru.
Mądra refleksja w dobrym wierszu.
Piękny refleksyjny wiersz.
" ...w ukojenia szczyty się wspiąć". Pozdrawiam.