Kawołek nieba
wiersz gwarowy
KAWOŁEK NIEBA
Mom se kawołek nieba,
z miesiąckiem z gwiozdkami
z cieplućkim słoneckiem
z biołymi chmurkami.
Tam som jest dziadkowie
i ojcowie moi
syćkie siostry, bracio
piykny dóm hań stoi.
I kie sie cujem sama
z syćkimi troskami
patrzem na ten
skrowek nieba,
z moimi ojcami
Komentarze (20)
Bardzo mi ciężko czytać,dobrze że krótki,ale
ładniutki.
"A gdzie to siódme niebo?Jaki kryje się za nim ląd -
czy to daleko, czy to daleko stąd"?
Każdy ma Tam swój kawałek. Twój jest duży
za piękną twórczość.
Kiedyś wszyscy się tam spotkamy
i ja mam swój kawałek nieba -śliczny wiersz zresztą
jak każdy Twój-pozdrawiam
a Oni patrzą na nas...tam jest nasz kawałek nieba
lekki..cieplutki...kawałek Twojego nieba...pozdrawiam
Jak zwykle ciekawie. Chętnie bym posłuchał Twoich
wierszy recytowanych gwarą.
Ja jestem zachłanna buszuję po całym niebie, a na
ziemi mam wlasny kącik.Ładnie, cieplutko napisane.+
Też nieraz sobie śpiewam"oprócz błękitnego nieba nic
mi w życiu nie potrzeba".Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam.
Piekmny jest twój kawałek nieba....
hej.....pozdrowionka...
Ja też mam swój kawałek nieba i to jest piękne. Ładny
wiersz.
Na pewno lżej się żyje ze świadomością, że ma się ten
własny kawałek nieba, w którym jest wszystko, czego
nam trzeba :)
Jak ty to robisz? Cokolwiek napiszesz jest takie
cieple i trafia do serca.
Też mam takie miejsce, w którym spotykam się z moimi
bliskimi.