Każda noc(...)
Każda noc kończy się tym samym...
sprawdzam czy żyję, czy czuje swoją
skórę..
czy czuje ból...szorstkie
prześcieradło...
czy czuję powietrze wlatujące przez otwarte
okno....
czy czuje zapach palącej się w nocy
świeczki...
Powoli ogarnia mnie wieli smutek...
zamykam oczy...
biegnę gdzieś...
może nie potknę się...
księżyc taki piękny na niebie...
wielka, ogromna kula...
tyle marzeń przybywa
z każdą sekundą, minuta i dniem.
Może i tego ranka obudzę się i przeżyję
znowu kolejny ciężki dzień.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.