...kiedy będziesz mężem moim...
wyrwana na chwilke znad ksiazek :)
Kiedy będziesz mężem moim
Tym z romansów, tym z alkowy
Zmalowanym marzeniami
Tchnionym mymi westchnieniami
Kiedy spotkasz moje oczy
Pośród mroku – szept uroczy
I nad ranem moje dłonie
Będą w ciało Twe wplecione
I mój uśmiech rozmarzony
Będzie już uśmiechem żony
Szepniesz wówczas wtedy sam:
„Żyj chwilo i wiecznie trwaj !
”
autor
Milena Sumińska
Dodano: 2007-05-22 10:41:11
Ten wiersz przeczytano 5481 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
o, niejakiego Pawła Kowalczyka ktoś chyba wykiwał...
hehe
Ludzie zeby byli ze soba szczesliwi i zawsze
odnajdywali radosc w seksie i codziennie cos nowego w
partnerze nie powinni brac slubu! Moim zdaniem to
przezytek.
Wiersz dosyć ciekawy.Ot taki jak się pisze w przerwach
z nad książek..:)
Wow. Ależ fajne. Niech się spełni.
Dłonie w ciało wplecione - rewelcia.
Wybierz tylko właściwego, abyście mogli czerpać to
szczęście pełnymi garściami...
....wiesz jakie czasy...krótko....na sznureczek.....i
do kościółka.....a tak na serio dobry wiersz...miłego
wieczoru...bajek mu nie czytaj bo uśnie.....
lepiej by kandydat na małżonka końcówki nie poczytał,
inaczej ucieknie od ołtarza.
Hmmm. Uśmiechnęłam się mimowolnie do puenty :)
No...ale czasem marzenia się spełniają!