A KIEDY PRZYJDZIE WIOSNA ...
A kiedy przyjdzie wiosna i śniegi już
stopnieją,
zacznie się nowe życie, może z lepszą
nadzieją?
I ze snu zimowego przyroda się obudzi,
by do codziennych zajęć przywołać zaraz
ludzi.
A od samego rana śpiew ptaków się
usłyszy,
nie będzie narzekania, chociaż pragniemy
ciszy.
Słońce nam twarz ogrzeje, spojrzy w zaspane
oczy,
nikt przecież z jego ciepłem nie będzie się
już droczyć.
Kwiaty pąki pokażą, gotowe by zakwitać,
na łąkach zieleń trawy rosa rankiem
przywita.
Na polach poruszenie, bo zasiać przecież
trzeba,
by zboże zaszumiało i dosyć było chleba.
Pierwszy deszczyk wiosenny oczyści to co
szare,
ziemia plon nowy wyda i nam przywróci
wiarę,
że wszystko się ułoży, ominą nas
kłopoty,
radosne dni nadejdą, choć pełno w nich
roboty.
Jan Siuda
Komentarze (16)
Ładnie oddany wiosenny optymizm. Miłego dnia:)