kiedy się zmieniam w małgorzatę
/popr./
twoja twarz przybiera wtedy dziwny wyraz
-
szaleństwo zmieszane z sarnią
łagodnością
i naiwność dziecka z mądrością niczyją -
tą, która przychodzi gdy dopływ chcą
odciąć
tlenu i znajdujesz w ostatniej minucie
wybieg (flesz, błysk w oku) chytry plan, by
uciec
tyle w tobie iskier – zapalasz się
cały
kiedy pędzlem gładzisz bosko - grzeszne
kształty,
białe, jędrne piersi dotykiem
nabrzmiałe,
szlaczki z kruchych kości, miękki muślin,
zdarty
z tego, co minęło lecz można odtworzyć
w pamięci, na płótnie. zostaniemy młodzi
i żywi w kolorach, kreskach, na
portretach
(kiedyś, zamiast lustra, powieszę ten
obraz)
lubię patrzeć kiedy, w sekundę, się
zmieniasz
w silnego mężczyznę z zadziornego
chłopca
i lubię smak farby roztarty na ustach
gdy mnie, jak gołębia, z rąk mistrza
wypuszczasz
Komentarze (19)
piękny wiersz.można czytać ,odnaleźć postacie-kadry z
cudzych bajek...pozdr.
Czytając widzę sztalugi i czuję zapach farby.
zorianno - cały wiersz jest wspaniały, ale ostatnia
zwrotka to już mistrzostwo.
wspanialy opis obrazu, dojrzala, nowoczesna
poezja,gratuluję
ech zorianko...przepiękny ten wiersz
Patrzeć oczami mężczyzny to odkrywanie lub
wizualizacja Wiersz bardzo ładny Pozdrawiam:)
obraz malowany z pamięci , nie dotyka go czas
przemijanie, bo to miłość utrwalona na płótnie...
Naprawdę pięknie namalowałaś malarza:)
Zorianno, pięknie. Dziś bardzo się podoba. pozdrawam
ciepło :) +
najbardziej podoba mi sie pomysł powieszenia tego
obrazu zamiast lustra - wiersz pierwsza Q.
Chociaż temat ponadczasowy, to ja przeniosłam się w
minione wieki. Jak na płotnach z tamtych lat.
Pozdrawiam.
bardzo podoba mi sie Twoj wiersz, wspanialy opis
obrazu, dojrzala, nowoczesna poezja. moze tylko
przeanalizuj znaki.
Pomimo uwag ASa,w moim odczuciu prześliczny wiersz. A
sama końcówka jest pięknym dopełnieniem całości.
Pozdrawiam serdecznie zorianno
Nizwykły malarsko-poetycki wiersz.Piękny.
"podcięcie skrzydeł", "pasja", "wydumane kształty" -
te elementy postarałbym się zmienić, zwłaszcza ten
ostatni: wydumanie nie pasuje do kształtów, a pasja
wprowadza do tekstu niepożądane znaczenia; mniej mi
przeszkadza "(kiedyś, zamiast lustra, powieszę swój
obraz)", ale dosłowność tego stwierdzenia nieco psuje
kapitalną miękkość kreski; magiczny to wiersz,
pozdrawiam serdecznie