Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kiedy szedł...

Kiedy szedł na granicy
między światem tym i tamtym
zawsze ktoś potrafił
wykrzyczeć mu prawdę w oczy
Prawdę
która sama
bała się spoglądać w lustro
by nie zobaczyć
kobiety w wyleniałym czarnym habicie

Kiedy szedł
dawali mu podania
pisane potem
aby oddał je najwyższej instancji
będącej chwilowo na urlopie

Kiedy potykał się o wyrzuty sumienia
robili mu okłady
i nakazywali iść dalej
nikt nie zapytał
po co właściwie
chce widzieć się z Bogiem

Uśmiechali się do niego
i mrużyli oczy
tylko psy czasem
gryzły mu łydki
gdy za głośno szurał
starymi sandałami

Kiedy upadł
nagle przypomnieli sobie
o włączonych w domu żelazkach
zbyt ciężko oddychał
aby była jeszcze jakaś nadzieja
właściwie
nikogo to specjalnie nie zdziwiło
Piotr cieszył się
że to nie pod jego drzwiami
umarł

Zabrali tylko buty
były jeszcze całkiem dobre
i wykłuli mu oczy
żeby nie mógł drugi raz
zmartwychwstać

autor

igusia

Dodano: 2004-07-30 09:28:05
Ten wiersz przeczytano 683 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »