kiedy umiera anioł...
kiedy anioł umiera
gasną przy nim wszystkie spojrzenia
myślisz, by za nim iść...
kiedy umiera anioł
nikną już wszystkie marzenia
bardzo chcesz za nim iść...
ale Bóg mówi, Bog mówi:
"Ja potrzebuję ciebie tu"
ale Bóg prosi, Pan woła:
"zostań jeszcze tu
Ja potrzebuję twoich rąk
twoich prostych słów
potrzebuję ciepła twego serca
by topić serc ludzkich lód"
kiedy anioł odchodzi
prowadzą do nieba ślady jego stóp
bardzo chcesz krzyknąć: "zostań tu!"
ale Bóg mówi, Bóg mówi:
"on musi teraz do mnie przyjść"
ale Bóg prosi, Pan woła:
"musi do nieba pójść
Ja potrzebuję jego głosu
by pocieszał serc ludzkich ród
potrzebuję jego oczu
by strzegł ciebie z chmur
* *
*
kiedy anioł umiera
zostają tylko bolesne wspomnienia
ze łzami w oczach szepczesz: "wróć"...
psłuchaj w ciszy głosu Pana
On mówi dziś:
"błogosławiony pośród stworzeń
kto serce daje Mi
błogosławiony wśród stworzenia
kto zaufał Mi"...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.