***(kiedy umrzesz Kochanie)
Halina Poświatowska "***(kiedy umrę kochanie)"
kiedy umrzesz Kochanie
gdy się ze słońcem rozstaniesz
ożywię Ciebie przedmiot długi uśmiechem
pobiegnę w półmrok
by Cię przygarnąć
złapię szczęścia łut niejeden
sprzed nosa okrutnego losu
Twe wszystkie myśli odczytam
na wszystkie słowa odpowiem
to co nazywasz głupotą wskrzeszę
wskoczę w ogień za wspomnieniem
naszym wspólnym chwili westchnieniem
i jeszcze gorące wersy
zapłoną wprost z popiołu
serce Twoje nakarmię
rozpalę i zgasnąć nie dam
to co się stanie zapomnij
świat stanie się chłodny
świat stanie się ciemny
kiedy umrzesz Kochanie
Komentarze (5)
pięknie.jestem na+. i zapraszam na mój dzisiejszy
wiersz
Wiersz wyjątkowo piękny To jest Poezja Wyrazy uznania
za słowa i nastrój
Piękny wiersz, aż zapiera dech w piersiach gdy się go
czyta. Oczywiście zostawiam plusa.
Wyraźna metaforyka aż bije z tego wiersza...co czyni
go niepowtarzalnym na wszystkiech płaszczyznach...
pozytywnie:)
na plusik
Ile w tym wierszu miłości. Fajne : ) pzdr.