A kiedy zapomnę
A kiedy mnie spojrzeniem poraziłaś,
i trwałem ogłuszony pod wrażeniem.
Twe oczy nocą jak gwiazdy świeciły,
w Słońcu się otulałem twoim cieniem.
A gdy cię pierwszy raz pocałowałem,
gdy tętno w moich skroniach podskoczyło.
Oszalałe ze szczęścia jak kuranty -
serce melodią rozkoszy zabiło .
A kiedy miłość w nas się dokonała,
i ostrogi swej męskości zdobyłem.
Tańcowałem w kołowrocie zwycięskim -
jak złoty paw się przed światem
puszyłem.
I nagle coś w spojrzeniu twoim zgasło,
coraz rzadziej żar ciała rozpalałaś.
Gdy odeszłaś serce wciąż się pytało,
Czy naprawdę byłaś, czy mnie kochałaś?
A kiedy... Nie ma już kiedy -
miłość o nas zapomniała.
Komentarze (13)
Smutno tu jest...
+ Pozdrawiam
to co było piękne na zawsze jest zapisane w sercu ...
tego się nie zapomina ;-)
bardzo ładny ;-)
pozdrawiam
ładny i smutny wiersz...
pozdrawiam serdecznie :)
A kiedy zapomnisz to my ci przypomnimy, przypomnimy,
że także masz nas.
smutno bardzo...
ładny, nostalgiczny wiersz:) pozdrawiam
Kurcze.... nic nie może wiecznie trwać , ale to co
było zapamiętujemy do grobowej deski.
Początek świetny a koniec jak zwykle ...smutny
pozdrawiam
Smutne zakończenie tego, co piękne było.
Ładnie, zarówno w treści jak i w formie...
Piękna refleksja, powrót do rzadkości/przeszłości,
takie chwile wypełnione miłością warto zatrzymać w
pamięci :) A co do zakończenia, odeszła, bo być może
przestałeś dbać o nią, to się zdarza.
Miłość jest wieczna, nie ginie wcale,
choć czasem w sobie trudno ją znaleźć!
Pozdrawiam!
smutne zakończenie
Czasem niestety tak bywa,
że miłość zapomina.